24 lutego 2025
Maska
Sztuką jest rozmawiać o rzeczach nieistotnych, codziennych,
błahych. Kochać się przy zlewie w kuchni, obieraniu ziemniaków.
Nie można bezkarnie oblizywać ust. To, co krzyczy, jest w ręczniku,
którym owijasz się po kąpieli, w majtkach rzuconych w twarz.
Uwięzione w bieliźnie do prania gryzie jak wściekły pies,
nie przeprasza. Nazywają to życiem – słoneczny krąg,
w którym zwierzę traci moc i klęka przed czułością, gotowe
raczej umrzeć, niż stracić sens, oddać morze krwi na rzecz
jednego słowa, łzy, spojrzenia.
Armia wyszkolonych dam nie zastąpi bicia serca,
a nieskazitelny makijaż to nie gwiezdny pył, nawet nie popiół.