Poezja

Przepoczwarzona


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

29 grudnia 2010

zawiniłam zimą

nie pchnął mnie w zaspę

nie rzucił białą niewinną kulką

nie zerwał mi sopla z dachu

i nie robiliśmy aniołów na śniegu


a gdy poczuł moje lodowate dłonie

wydarł się na mnie jak na szczeniaka

który zasikał dywan


jak dobrze...

że łzy zamarzają w locie






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1