30 grudnia 2010
pan z piętrowego
zerknęłam nieśmiało
siedział taki silny i dumny
rozmawiał przez telefon
miał uśmiech samotnika
ostre rysy twarzy wskazywały
na mocny charakter...
wysiadając poczułam
ciepły oddech na szyi
przymknęłąm oczy
autobus jechał dalej
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade