23 maja 2010
znieruchomiałem
od wczoraj urosłem
o podest
znieruchomiałem
nie mam czelności
wzruszyć
stożek czasu
od dzisiaj lubią mnie
wspomnienia
paru przyjaciół
gram czyjąś rolę
i podoba mi się
tylko to
że bez strachu
siadają mi na głowie
czarne gawrony
jak posłańcy myśli
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade