4 listopada 2010
Gajcy
szczaw
wczesne dwadzieścia parę
kogo on mógłby życia uczyć
śmierci i owszem
coś tam wie
i widział też za dużo
słyszałem że chciał mi przysłać kartkę stamtąd
ale zaprzyjaźniony transstyksowy kurier
stracił licencje za wyśmiewywanie autorytetów
recytował Gajcego artysta na przeglądzie
wedrgał w to cały rezonans duszy
i pasję nie widzianą od zimy
ale nie przebił się, nietety się nie przebił
krwi zmarnowanej cichy krzyk
przez trzy pokolenia wódki