Awatar, 18 stycznia 2011
Gdy ktoś powie - na księżycu
nie ma Pana Twardowskiego,
tego pchnę piką bez picu
u wrót katedry w San Diego.
Awatar, 15 stycznia 2011
1.
Jestem
wiatrakiem niespalonym -
żarna przemielą zbiory,
niech tylko wiatr powieje,
żaglem połatanym -
łódką popłyniemy po kres, za keje,
balonem zacerowanym -
gondolę uniesie ponad chmury,
niech tylko wiatr powieje,
wodą ciemną i ciężką Bałtyku -
ślady na piaszczystym brzegu
zatrze w przypływie.
2.
Stoję na pirsie obok Conrada z granitu.
Słucham rozleniwionych słońcem
wantów opowieści,
zawiedzionych brakiem wdzięczności.
Wysłuchuję ile razy ratowały
maszty, żagle, życie.
Czekam na wiatr
z którym zaczną śpiewać,
albo tak mocny, że jękną wystraszone
i horyzont stanie obok nas
mokry, nieprzenikniony -
za nim zawsze jest słońce
i mewy żerujące z krzykiem.
Awatar, 15 stycznia 2011
Jak doniosła prasa, znany ninja
wykonał salto z padem na kindżał.
Zapomniał żelaznych stringów -
z jednego zrobił dwa bingo
Prasa nie doniosła czy zmądrzał.
Awatar, 15 stycznia 2011
jest jak kapelusz
pozostawiony w metrze
przez imigranta, niecierpliwie
odczytującego nazwy kolejnych stacji.
Jak parasolka
połamana na wietrze
wrzucona przez biegnącą
kobietę do publicznego kosza.
Jak wino w bistro
niedopite przez dziewczynę,
która mrugnęła do chłopaka
i roześmiani poszli szukać pokoju na chwilę
w obskurnym arabskim hoteliku,
na plecach Galeries Lafayette.
Jak źle sklejona książka,
która rozpadła się przy czytaniu, gdzieś w środku -
kartki czekają na podłodze na ranne sprzątaczki.
Awatar, 12 stycznia 2011
Gdy ktoś powie w mieście Tuła,
że Rosjanie safanduły,
tego zaprzęgnę jak muła
przed siedzibą kapituły.
Awatar, 12 stycznia 2011
Wczoraj dałem grosze
za czerwone serce z papieru,
uśmiech dziewczyny z 3d,
czyjeś zdrowie szczerozłote.
Gdzie twoje serce Natali,
Szeremietiewo, pożegnania za mgłą,
wyciągnięta pusta dłoń.
Moscow - pachnie śniegiem, czerwieni rdzą.
Papierowe żarna ręce trą.
Gdzie zgubiłaś serce Natali.
-------------------------------
Wczoraj błyszczały grosze,
dzisiaj znam uśmiech dziewczyn 3d.
Awatar, 10 stycznia 2011
. Francuzowi w mycce na bańce,
zachciało się w białej szampance.
Dziewicza szampanka, smukła,
nie do tego i się stłukła,
a Francuz ma palce rzezańce.
Awatar, 10 stycznia 2011
Patrzę na zegarek w telefonie
wskazówka sunie miarowo równo
mnie w głowie jeden rym
nikt juz nie dzwoni
bo z kim i po co
zatroskana pogłaszcze
drugi rym
raz na tydzień
poskarży jacy zabiegani
przywiozą wnuki jak do zoo
obejrzeć starego
staną wokoło
aż uciekną wystraszeni
jeszcze z miesiąc tego złego
prawdziwe imię nadając
wracam do pierwszego
ze mnie zostaje
jaśniej będzie nocą.
Awatar, 5 stycznia 2011
. Kto jęczy, że Japończycy
nie kochają kwiatów wiśni
ten wywleczony z lecznicy
na Horyuji zawiśnie.
Awatar, 5 stycznia 2011
Zegar z kąta złotą tarczą
w dzień oświetlał karafki stolika
kryształ się mienił w takt sekundnika
nocą rzucał srebrne cienie
sczerniał jak ścierka z piekarnika
nic nie daje tylko tyka
słyszę jak łańcuch zgrzyta
i szmer powietrza ciętego wahadłem
czasami mnie owieje, omami
zapachem lasu, chlebem
dziękuję,
nie mogę tak
ze smrodem szpitalnej przebieralni
wybrać sie do nieba,
mój ostatni brat.
mam minutę na przegląd lat
na rachunek sumienia
staram się zdążyć do następnej
gdy zdążę
kolejnej nie będzie i tak
nie dam zadośćuczynienia
jeszcze mi się nie udaje.
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.