Poezja

Bazyliszek


Bazyliszek

Bazyliszek, 15 czerwca 2012

Wiem to nie te kawiarnie

spójrz jak śmiesznie
gasną latarnie
te wielkie nocą
wykorzystując brak cienia
 
borówki to las a czy
pajączek po drodze
a czy na nich grusze
już odrosły
 
kto zliczy kroki
modlitwy różańce
 
strząsnąłem truskawkę
popiołu nie było
 
mówiłaś że jednak
 
w ogrodach
 
rośnie


liczba komentarzy: 21 | punkty: 11 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 15 czerwca 2012

Mam wreszcie cel

postanowiłem umrzeć
tak po prostu
iść aby nigdy dojść
donikąd
 
trumna z drewna
w dupie z jakiego
 
musi stereo
bo kocham muzykę
 
mam w końcu cel
po prostu umrzeć
 
idę a jak długo
 
aby dojść


liczba komentarzy: 12 | punkty: 12 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 14 czerwca 2012

Czasami jest tłumnie

na przystanku wielki tłum
kolorowy jak wiosenny dywan
 
mowa konkuruje z mową
twarze otwarte i
ukryte religią
 
latarnie uśmiechnięte słońcem
deszcz szuka schronienia w rynsztoku
 
w sklepach nic nowego
może tylko ceny
 
autobus się spóźnił
miał na szybach wczorajsze łzy
 
kupiłem bilet do c
pamiętając na wietrze
 
rozwianą sukienkę


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 13 czerwca 2012

Rozmowa z nikim

spytałem raz boga
czy w prawo czy też lewo
wziął mnie za rękę o boże
zaprowadził do kościoła
 
boże jak tam zimno
i jak brak ciebie
 
klęczałem mówiąc a po co
ten w sukmanie nie znał boga
pytał i pytał
chciał więcej
 
ci w biedzie bez chleba
znają plucie z boskiego kapelusza
 
czy aż trzy zdrowaśki
czy się wybawiłaś aby
 
ładna twa suknia
ładne aż buty
 
dziecko uwierzyło sukmanie
by płakać samotnie pod niewiernym złotem
milcz podły
jak możesz boga
 
pierdolić przyszłością
pierdolić rajem
 
boże to bolało
a krzyż wysoki
 
boże czy w twojej twarzy
także oczy


liczba komentarzy: 2 | punkty: 7 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 12 czerwca 2012

Emigracja

stałem nad brzegiem rzeki
która od dawna nie płynie
bo deszcz wypłakał łzy
 
w obcym powietrzu słowa
brzmią jakże wrogo
 
pamiętam kwiaty schody
wspólnie wydeptane plaże
 
ptaki które powracają do gniazd
tutaj autobusy tramwaje jadą do
kto zna cel podroży
 
reszta jest bekaniem
muszę powstać
 
i iść
 
po prostu iść


liczba komentarzy: 20 | punkty: 10 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 11 czerwca 2012

Papierosik

dedykowany

nagle zgubiłem grawitację
lecąc wyżej wyżej
nawet dość wysoko
samoloty ptaki bóg
 
piaskownica


joint podzielony na dwóch
degustacja rocznika
umierały w piwnicach gitary
śmiech śmiech zauroczenie
 
głupie idiotyczne słowa
 
czas przeprosin
jak zając uciekł
 
pozostał wstyd
i syzyfowy smutek


liczba komentarzy: 32 | punkty: 20 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 9 czerwca 2012

Odbicia

znowu wypadłem z życia
gubiąc buty i nadzieje
 
nie to już nie powróci
tamto nigdy spełni
 
chciałbym się ukryć
lecz nie znam jaskini
 
zawsze uwielbiałem twoją twarz
w z czasem zmieniających się
 
odbiciach


liczba komentarzy: 7 | punkty: 10 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 8 czerwca 2012

Lucky man

miał biały dom
na ścianach kolory sławnych
 
w kieszeni sukces
w piwnicy tamte butelki
na balkonie tylko to
 
był szczęśliwym
 
tramwajami zdobywał przestrzeń
kąpał się w rzece
fruwał z bocianami
 
a w pokojach jak paw chodził
gdy zamykał okno
drzwi się otwierały
 
na plaży pośród pałaców
mówił morze
nigdy do mew przyznając
 
cienie brał za światło
światło cieniował
umierają dzieci
matki wyschłych piersi
 
miał helikopter
był szczęśliwy
 
umierały miliony
liczył ile procent
dodając niewiadoma
 
umarła żona i też dzieci
 
wyliczał zysk
 
był szczęśliwym
 
http://www.youtube.com/watch?v=lRFpXPu_7wE


liczba komentarzy: 2 | punkty: 12 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 7 czerwca 2012

Tylko drugie piętro

wiatr to podmuch
a co zrobić z firankami
 
co z kominkiem
gdy zamarzają słowa
 
do twarzy ci w piżamie
do twarzy gdy opadasz
 
jak prześcieradłem opisać noc
 
coś mówiłaś i te dłonie
wiesz księżyc obojętny
 
transfer Venus
cud a u nas brak
 
czytałem dziś w gazecie
że on i że ona
 
czy wyższe będą drzewa
 
i że ptaki
 
dzień się skończył
rozpoczęło życie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 14 | szczegóły

Bazyliszek

Bazyliszek, 6 czerwca 2012

Chinka i smok

poznaliśmy się przy kawie
nie myl wtedy z dziś
a na placu wiele gołębi
spodni sukienek
 
twoja twarz herbaciana
ile cukru ile obcych słów
 
Pekin daleko
 
oczy są tak inne
od przechodzących
 
a więc ile cukru
 
tak to hejnał
tak co godzinę
tatarskie zakończenie
 
to tylko bryczki
nie bój się mongołów
 
czas i tutaj kroczy
 
chodź pokażę ci Wawel
i moje odbicie


liczba komentarzy: 9 | punkty: 11 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1