21 stycznia 2011
"Jak umierają marzenia"
po kolei odpadają im skrzydła
jak spróchniałe łyko w stuletnim drzewie
potem drętwieją stopy i rozrywają szaty
nić po nitce więdną niczym kwiaty
w zatrutej ziemi której zabrakło wilgoci
osuwają się samotnie pod powierzchnię
snów i po cichu we mgle przechadza
się śmierć
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade