17 czerwca 2016
Rozmowy zamiejscowe
W Polskę idziemy...
Ludowe mądrości pozostają w mocy,
szczególnie kiedy pijemy wódkę zakąszając
jak najbardziej przaśnym ogórkiem.
Później tradycyjnie znamy się na wszystkim,
gotowi poprawiać liczne błędy wykrzykujemy
z siebie mądrości. Nie tylko pokoleń.
Przyszłych, przeszłych – bez różnicy, byleby znaleźć
ucho, niekoniecznie chętne. Zasypiamy dumni
z misternych planów na dzień jutrzejszy.
O poranku wzywając nadaremnie drżącą ręką
próbujemy połączyć się z siłą wyższą,
na nasze nieszczęście numer zastrzeżony.
Szczególnie w siódmym dniu tygodnia.
Gdyby nam kiedyś tego zabrakło...