2 grudnia 2012
Nieumówione spotkanie
Czas zaciera rysy twarzy
odległość pomiędzy
wczoraj a dziś
pęcznieje do rozmiarów oceanu
Serce czuły instrument zmysłu
odczytuje kolejne obrazy
ze skrawków dzieciństwa
zapisanych na dysku wspomnień
Matka
Zwierciadło twego ja
zapisane w programie istnienia
nie poddaje się defragmentacji
dawnych zdarzeń losu
żyje nadal dzięki tobie
do końca twego świata
bo czas nie znosi pustki
stając się przedłużeniem
zachowanego wątku
Aby ponownie
się spotkać w innej
czasoprzestrzeni początku