27 kwietnia 2013
Niedopałek
jak wiele pozostało z naszej
sam nie wiem
by to wyrazić najprościej
może słabości
drobny opłatek
ubiegłorocznego śniegu
topniejącego coraz mocniej
wypłowiały jak
schnąca na słońcu
stara koszula
i ból co rozpala
nadwęglone życiem
wnętrzności
tlące się wolno
jak mokre wióry
starej sosny
którego żaden
lek nie ukoi
i nic nie jest
w stanie go zastąpić
pozostawiony
w popielniku
wspomnień
niedopałek
niegdysiejszej miłości