21 stycznia 2013
to nie miejsce na miłość
zwątpienie nie jest punktem
wyjścia w dochodzeniu do prawdy 
a ty mówisz że możesz mnie wychłeptać do dna
masz czas to łaskocz mnie 
rozmowy nie będzię w ten bezczas 
sączę się 
w brudnych portowych tawernach 
w krzykliwych ulicach miast
mimo kamiennego serca nie potrafię
trzymać fiuta z dala od dziwek 
w melinach śmierdzących uryną
w swiecie tańczących z rusałkami
gnany drogą jak świnia 
stawiam piwo za dymanie 
kobietom  które nie kochają 
obiecałem wódkę za chwilę rozkoszy 
a słowo ciałem się stało 
ja nie chcę jabłka tylko cipki
i woda w spłuczce nie działa
zwątpienie nie jest punktem 
a ja znam jednego faceta 
posuwającego dupy trzy razy w tygodniu 
największy jebaka mała czarna 
 i cigaretta wytrzeźwiej jesteś 
gwożdziem programu
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade