27 maja 2019
starannie was wybierałem
chłopcy i dziewczęta
tak was kochałem
całym ciałem
odwróćcie Jezusa
i Wszystkich Świętych
nikt nic nie wie
zło czai się
pod czarną spódnicą
i tak mnie nie chwycą
dotykajmy się
tam gdzie grzech
nie bój się
będę twoim mentorem
takim greckim Platonem
moja mądrość twoje ciało
dało choć nie chciało
gdzieś wołają z oddali
niebo się wali
w bramach piekła
serce pęka
sumienie duszę gryzie
lecz ręka rękę myje
gdy na światło wychodzą
mroczne tajemnice
duszno się zrobiło że już nie potrafię
niech biskup przeniesie do innej parafii
i gdy znów dopisze szczęśćie
wybiorę sobie tych najpiękniejszych