RENATA, 20 czerwca 2014
wódko mamy wspolny interes
jesteś mi cholernie potrzebna
dla omotania rozumu
zabicia czasu
potrzeby miłości
i nieuchwytna granica
między wesołością a szaleństwem
zaciera się
wódko mówię krótko
gdyby nawet brakło chleba
i przyszła na kobietę potrzeba
wódko ja ciebie nie puszczę kantem
bo życie be ciebie nic nie warte
wódko wiesz że każdy grosz
tobie oddaję z radością
wódko moja kochana
padam przed tobą na kolana
przytulę cię i już na zawsze razem
ty na radości i smutki jesteś drogowskazem
wódko bez ciebie żyć trudno
całuj kochanko usta spieczone
tylko ciebie chcę za swą żonę
gdy jesteś mam darmową karuzelę
w jednym czasie dwa światy równoległe
gdy zakopiecie mnie w piachu
dajcie mi pod poduszkę flachę
niech i na tamtym świecie
też będzie miętnie
RENATA, 23 maja 2014
Hey Alina
nie rób kina
za ten jagód dzban
pięćset euro dam
dobra dobra Balladyno
to nie teatr to nie kino
oddam Ci jagody te
za pięćset co tydzień
i dziewczyny pogodzone
Kirkor ma już swoją żonę
a Alinie konto rośnie
jak kwiatki na wiosnę
za lat kilka
na skraju Polski
w maleńkiej wiosce
Alina szyje super podwiązki
tak zasłynęła
w swych arcydziełach
że otworzyła kilka butików
i wyszła za Tomka sprzedawcę pizzy
wzięła do siebie matulę starą
pomagała przy dzieciach swą dobrą radą
a gdzieś daleko łka Balladyna
swe nieszczęścia zapija winem
bo jej mąż bogaty
rzadko zagląda do chaty
ma na boku panienki młodsze
a Balladyna?
pije wino zamawia pizze
i się roztyła
RENATA, 17 maja 2014
och jakie czyste wiosenne popołudnie
widzisz jak on na mnie patrzy
czego on chce jak mam to rozumieć
nie można uznać że jest monogamiczna
lubiła mężczyzn miłości i romanse
i ten śmiech zaraźliwy na który każdy facet
się złapie a powiedziała że bedzie podrywać
wszystkich
kolejny raz komuś pęknie serce
bez rozczuleń rozdrażnione zmysły
lepiej milczmy nie ma czasu
by obnosić się z uczuciami
nie zakochujmy się my wieczni
samotnicy po południu pozwolę ci
policzyć obecnych i byłych kochanków
nocą znów przyjdzie sms
przyjdź do mojego pokoju
w te chłodne poranki
odda kwiaty
żeby poczuć ciepło korzeni
RENATA, 11 maja 2014
montowałeś obraz trójwymiarowy
na kawałkach skóry gdzie
ewolucja była punktem wyjścia
w laboratorium rozlała się
sama słodycz i już mogłeś
eksperymentować sztukę umierania
a ja w tym czasie tak chciałam przeczytać
pięćdzieciąt twarzy Greya tę plastykę ludzkich
uczuć pomieszaną z wyuzdanym porno
zasłonił nas obraz Salwadora Dali
wojna domowa wyimaginowany wycinek
przestrzeni znikł całkiem nieplastycznie
RENATA, 11 maja 2014
oglądając program travel o ratownikach
plażowych przypomniałam sobie jak
siedem lat temu w Italii poparzyłam sobie
stopy na jednej z plaż morza Tyrreńskiego
co prawda nie zrobiłam sobie zbyt dużej krzywdy
ale z własnej głupoty cierpieć bo zachciało mi się
lecieć na bosaka plażą po wino drogocenny czas
ulatniał się gdy biegłam jak po patelni
tak naprawdę uwierzyłam że spadłam z kosmosu
a moje klapki tuż obok śmiały się ze mnie
RENATA, 1 maja 2014
gdy zeszła ze sceny na spotkanie
ze śmiercią nikt nie potrafił uwierzyć
że była podwójna jak negatyw i pozytyw
na codzień starannie ufryzowana
inteligentna pani profesor sciszonym głosem
przyciągająca uczniów ciśnienie napierało
po ściągnięciu maski grzecznej dziewczynki
stawała się wyuzdaną dziwką bajerującą facetów
tak gładko jakby smarowała bułkę ciepłym masłem
wyobrażnia działa na profil randkowy wytarła
dłonie po sprawdzaniu zeszytów umówiona na numer
sprawdzania rozporków ale czy to że była dobra w sporcie
daje prawo komuś ją zabić upadły anioł ma prawo milczeć
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.