8 września 2010
pedofilary
conocne usypianie wpisane w rytuał
kontynuacja kołyski
nogi już wyszły poza, czyli nie kij, rośnie,
zmieści więcej piekła
ma jeszcze tyle siły by zacisnąć oczy,
wyobrazić drzewo, które sadził ojciec
tuż przed tym jak żona złośliwie
rodziła mu córkę
ale w końcu pokochał. kalendarz małej
zgubił tylko wiosnę. po prostu nie poczuje,
jak kwitnie w objęciach przyszłego kochanka
bo ten trafi za drzwi nim zdąży się spocić
i spytać w czym problem?
sama nie wie
czy bardziej w tych listach od ojca
w stylu córuś, co tam?
czy może raczej w najwyższych z bloku
rachunkach za wodę