11 lutego 2013
zawsze trzeźwy być
za łeb ciągną mnie
chcą mieć
z ławki zrywają kości nietrzeźwe
o chuj chodzi
popiłem trochu
do suki biorą
lekko po plecach głaszczą pałką giętką
na wytrzeźwiał kę kolego
państwo znów zarobi
co za szczęście
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade