10 października 2013
niech gadają
mam dość pier...dolenia
o kryzysie że coś się zmienia
nie korzystam z komunikacji
boso idę przed siebie
Leon wystrugał mi dzidę
upoluje łanię
upiekę zjem
po drodze tyle miłości
może tirówa się zlituje
da dotknąć piczy włos
zanurzę palce obliżę je później
pójdę dalej będę myślał o niej
z wędrówki przynieść świeże myśli
kilka słów skreślonych wierszy
obolały spocznę dasz wody ze studni
świat jest piękny tylko podłość skreśla
promienie miłosnych uniesień
w twoich oczach dostrzegam tęczę
oczy zapamiętam
spocznę w pamięci na zawsze