Poezja

Yaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

18 października 2014

cały świat

rozespany odwiedzam balkon
każdego dnia o poranku zapalam papierosa
świeży powiew uchylam drzwi
 
za parkingiem za drogą las otacza spojrzeniem
nad nim mgły kryją w koronach tajemnice
dzieli mnie kilka centymetrów od przepaści bez dna
na dole czai się czarny kot
co ma w głowie co myśli pchlarz 
 
modłów nie wznoszę tych sam wciąż
wąż czeka by skusić
bóg we mnie mieszka wiem to z pacierzy
co wieczór nawiedza mnie ktoś
mą dusze słabą chroń
wiara co we mnie zamieszkała twarda jak skała 
w moim zamku strzeżonym przez ptaki leśne zwierzęta
 
z ust dobre słowo każdemu i temu z boku
ciepło w dłoniach niosę
łza po policzku miłością płynie
znaczy drogę wąską do zdobycia
 
w sercu zakwitło dobro zielona latorośl
płoną myśli drogie 
nie zapomnij mnie boże
jestem zwykły chłopak z bożych stron
 
zakwitam wiosną latem plon zbierze 
jesienią złotym liściem spadam lekko
krajobraz przypominam 
góra wielka 
kijem zmierzony wiklinowym 
jak kosz zapleciony
 
idą dni idą słowa za nim postać uboga 
duchem bogata choć choroba jak zmora 
męczy nie ma spania noc dręczy do świtania






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1