28 listopada 2014
przebudzenie nocy
okryj namiętnością
pocałuj ze szczerością serca
duch radosny tej nocy
zbudził zmysły do miłości
nie odchodź jak chwila
w odmęt wieczności
zapisz na kartce imię
bym wiedział o kogo swoje modły wznosić
ponad nami już tylko niebo w oczach
stąpamy po obłokach wzrokiem
odmierzam czas zatrzymany w ciszy
nadchodzi myśl spokojna jak sen
jak przejrzysta kropla rosy
ciężka jak pot na skroni