1 grudnia 2014
do Ciebie
duchem niespokojny przed Tobą na kolanach
skulony jak pies z pokorą
uszanowaniem świętości
ze skowytem wypowiadam słowa modlitwy
przyjdź Królestwo Twoje
nie ma sensu czekać
życie nie jest życiem zwykłe siłowanie
chleb nie jest chlebem który jadłem w Kanie
wino na siarze podróby niczego nie warte
w jedzeniu i piciu chemia zniewala zaraża rakiem
onkolodzy rezygnują z mojej terapii
przyjdź Królestwo Twoje
nie ma sensu czekać
cierpienie cierniem w sercu niewinnych
ludzie dobrej woli bez nadziei
skomlę do Ciebie