3 grudnia 2014
maleństwo
do piersi przytulone
pięty różowe
zamyka świat w dłoniach matki
głodne
małe nieporadne
garstka rzadkich włosów
pokrywa głowę
wysokie czoło marszczy
z grymasem na ustach
zaraz coś powie
łakome ssie jak pijawka
oczka jak węgielki iskrzą