30 lipca 2020
zemsta jest słodka
zabijacie mnie
lecz tylko jeden raz
wracam po latach
zemsta słodka noc
nadchodzę z orężem
widzę bandę łajz
moja siła moja władza
masa was widzę słabości
otuleni w rękach zła
wybielacie zęby
nie ma litości
zwabieni pod flag fałszywych łopot
zwątpicie w ostatecznej chwili
chwila bez wyjścia a miało być tak pięknie
kwiat kwitnie serce pęka
moja siła moja władza
masa was widzę słabości
otuleni w rękach zła
wybielacie zęby
nie ma litości