Poezja

Yaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 października 2021

bunt jest nasz

z buntu niejeden wyrasta
wychodzi z naszego miasta
mówię prawdę i basta

każdy chciał wyglądać ładniej
na wsi nie było lepiej
zapach zbóż zioła sobie posiej

z buntu niejeden wyrasta
wychodzi z naszego miasta
mówię prawdę i basta

tam się wychowałem
w sercu zachowałem
kilka bardzo ważnych spraw

droga była jasna grunge
albo wypad w pole
wyrywać chwasty
czego nie robi się dla niewiasty

z buntu niejeden wyrasta
wychodzi z naszego miasta
mówię prawdę i basta

głęboki zapach kobiety
wyrywał z butów niestety
głębokie dekolty piękne piersi
od patrzenia bolały oczy

zapach trawy zawrót głowy
zaciągałem się nie byłem gotowy
smak pierwszych papierosów
ohyda palę do dziś nie polecam

dotyk innych włosów ciepła skóra
smak wina zamroczony całkiem inny wymiar

czerwona szminka na białej koszulce
co ja powiem mamie gdy będzie pranie

długie glany przebierańcy zbuntowani
takie czasy lata dziewięćdziesiąte skini i brudasy

z buntu niejeden wyrasta
wychodzi z naszego miasta
mówię prawdę i basta

byliśmy tacy sami rasta






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1