21 lipca 2024
kilka zdań
gdy mówiła
pękła szklanka
po szkle płynie strużka krwi
mojej krwi
w ustach słono mi
zatrzaśnięte drzwi
kocham Cię
wyrwij odrobinę tego dobra
zmuszony dławić zło
wydaję z gardła ostatkiem sił
oddech staje na baczność
nogi drżą
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade