Poezja

Yaro


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

10 września 2010

rejs

 
dryfuję już trzeci dzień
gdzie pieprzony brzeg
woda zimna słona nieczysta
łódź głęboko zanurzona
nie mam sił dalej wiosłować
 
podaj dłonie
wpław popłyniemy we dwoje
tutaj gdzieś powinna być wyspa
tak mówi moja mapa
którą wytatuowałem na dłoni
dotykam skroni
nie mam już sił
zaraz zginę w odmętach
jesteś nadzieją
niech wichry wieją
sztorm obudzi
 
wyjdę na suchy brzeg
przerwę ten rejs
zachłysnąłem się tobą
albatros chce coś powiedzieć
przeleciał nad głową
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1