Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 6 stycznia 2013

nie od razu

zabłysnę miłością w błękicie oczu
opuszkami palców będę gładził tęsknoty

pocałunek złożę na policzku nie tak od razu
rozbiegną się myśli po płotach jak koty

rozpuścisz włosy jak kurtyny teatru
ciemne ciężkie spojrzenie zauroczy

ciepło płonie z kierunkiem południowego wiatru
makijaż na twarzy zmienia lustro twarzy

jak nimfa z lasu stoisz pewnie
na deskach sny
składają pokłon przy sali pełnej w oklaski


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 grudnia 2012

ulotna jak chwila

jesteś jak z mgła ulotna nieprzewidywalna
próbuję objąć przytulić do piersi
chwycić nie potrafię
pojawiasz się i znikasz

nie widzę nic prócz światła w oddali

twoje włosy mieszają się z moimi palcami
widzę tylko twoje oczy radosne
odpływasz z dniem
nocą powrócisz tu gdzie twoje miejsce

czekam z utęsknieniem na noc bez gwiazd
będę z tobą szedł jak mrok skąpany we mgle


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 15 grudnia 2012

jeśli ty

jeśli chcesz kochaj
jeśli powiesz kocham cię
pod ziemię zapadnę się na kilka chwil

ochłonę
pot obleje skronie

przez łzy radości odpowiem
pięknym słowem by zatkać gęby tym złym
co na językach noszą nasze sny

bukiet kwiatów na białym obrusie
jak cisza przed burzą wpatrzeni w tęczówki

rozpadam się na atomy
składasz mnie w wyobraźni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 14 grudnia 2012

dla Kasi

słodzę każdym słowem

uwielbiasz gdy obsypuję kwiatami poranki
śniadanie do łóżka przyniosę

klękam przed tobą w każdą noc
tego miodu nam wystarczy
by przez życie kroczyć

nasze dzieci rozkwitają jak pąki jabłoni
radość przenika przez mury

na zawsze złączenie
supłem miłosnych chwil


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 24 listopada 2012

nie zakwitnę

nic nie zakwitnie tej wiosny
nie trąci dzwonka miłości zapach konwalii
zapach sosny rozproszy smog nad wielkimi miastami

zamiotę niewygodne myśli pod stary dywan
nabiję lufkę z petów połówek
usnę gdzieś nad ranem
w domku z kartonowych pudeł

zjem resztki wspomnień
zanurzę ciało swoje w tęsknocie

na wsi było tak dobrze spokojnie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 18 listopada 2012

liście

opadły liście
wiatr zamiata je z lekkością spojrzeń

ponuro tutaj
szare drzewa jakby nagie
obdarte ze wspomnień

zakwitną wiosną
zazielenią w głowie
owoce wydadzą latem

biegnij tymczasem aleją

pustych myśli nie zamiataj są jak liście w dzbanku
zasusz tak mnie
 na wieki na lata


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 listopada 2012

nic nie warte chwile

umieram dnia każdego
umieramy we dwoje
w domu przy pracy
przy stosunku jeden na jeden

ugina się grunt pod nogami
kopie grób razem z ZUS-EM
firmy czekają na skórkę
nie dadzą za dużo
by się nie pojebało pod czaszką

jak cisza przed burzą
wycieram szkłem dupę
żyję bo życie cudem
śmierć nudą

nie wiem dokąd pójdę
przykryją mnie piachem
jakaś babcia puści bąka
przy modlitwie w ciasnej ławce
kwiaty na pogrzebie najpiękniejsze
mnie nie będzie na kolędzie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 13 listopada 2012

nie naciągaj struny

jestem sam
jak naciągnięta struna
gitara gra
lekko serce drga
basuję wytarte tętno przez barwy życia
wyczaruję dla ciebie blask nieba

blady księżyc zamkną oczy
tej granicy nie przeskoczysz

daj szansę póki czas
wymiatam
z czasem pękam
kończę w koszu
czy chcesz uwierzyć patrz mi w oczy
kłamstwa to tylko kombinacje
wybacz
spójrz na człeka jest taki napięty
wiatr niesie nas w niepewność


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 listopada 2012

na przepustce

spotkałem cię na zakręcie uczuć
rzuciłem cień marzeń na miłości spojrzenie

oddechem pieściłaś pocałunki
na ustach pozostał smak szminki

powiedziałaś że nigdy jak dziś
nikt nie tulił snów jak ty

myślami byliśmy w tych samych miejscach

zdjąłem beret bordowy ze swojej głowy
włos krótko przycięty
pożegnaliśmy się w parku
księżyc świadkiem wydarzenia

karabin w ręku
przepustka traciła ważność
zdążyłem na pociąg do Krakowa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 listopada 2012

depresja

liczyłem dni jesiennych łez
byłaś blisko mych ramion
z wrażenia ugięły się nogi
kolanami stuknąłem podłogi
przytuliłaś głowę do piersi
  nigdy więcej depresji
ostygłem jak herbata
z zieleniałem
ty jak słońce z pierwszym promieniem
zbudziłaś świtaniem śpiew koguta
nie warto zapaść się w sobie
chwytam wiatr w żagle
płynę z wiatrem


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1