Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 19 sierpnia 2021

Chada

Nie dam rady jak Chada
Żyć aż do bólu przesada
Rozskminiam prawdę
Wykładam kawę na ławę

mam na swojej drodze
znacznie lepiej poukładane
nie jestem majętny
bez majątku zręczniej

Mam wszystko co niezbędne
Wodę powietrze do jedzenia
Chleba z ziaren zbóż zebrane
Środkiem upalnego lata

Karmi Pan Bóg sługi swoje

Szanować Chadę
to za mało wiesz
Żył tak jak chciał
ze światem u stóp

Chada to wyzwanie
To kilka ról które wygrał

Twardziel między nami artystami
Król złodziei chwdp na ścianie

Nie załamał się jak lód
Brnął po niepewny gruncie
Załamał się dach na którym stał
Pośliznął się dotknął ziemi
Ostatni raz nie powtórzy się

żegnaj ty już u siebie
A my w gościnie

wyczekują Oczy dnia
który szybko omija
Życie okrywa dłońmi duszę
Ciała nie będzie
już dobrze

Śpij spokojnie Chada
Nie obudzisz się ze snu
Jedynie gdy wezwie cię Bóg

szybko przemknął czas
Widzę Cię
słucham cię

Droga zbyt kręta by zawrócić

Pamięć o tobie
Głęboką raną ukrytą
Pośród innych ran
Krew na chodniku zastyga
Zegarek przestał tykać
Bo przestrzeń czasu nie odmierza


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 sierpnia 2021

Nadchodzi

w cierniowej koronie
zdobi ramiona szata purpurowa

jesteś królem nad królami
królestwem nie jest stąd

niesiesz światło w dłoniach
wiatr we włosach sierpień

ze zbóż smak chleba

słodki smak owoców lata
w sercu wiara pozwala przetrwać

zielenią oplecione żywopłoty
w bezmiarze niezmieniony

przynosisz nadzieję na nowe niebo
lepszą od tej co znam ziemię

jestem wolny głębiej w sercu
bo mówisz do mnie wielbię Ciebie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 sierpnia 2021

ludzie pragną krwi

ludziom trzeba dać teatr
więcej krwi więcej zarzynania
ludzie chcą chodzić do teatru

z kartą dużej rodziny
otrzymane pięćset plus
wystarczy na film Vegi

ważne żeby chodzić gdziekolwiek
tam gdzie zaprowadzą nogi
gdzie dostajemy na to by się zabawić

dlaczego nie ma kasy na ojca
parę groszy na rozrywkę
choćby takie męskie granie
stanie za sklepem
picie piwka w bramie

nie
stary nie dostanie
musi pracować na nie

ludzie pragną oglądać
Koloseum gdzieś na świecie
Afganistan zanurza się we krwi
oszukany przez tych co są wybrani


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 15 sierpnia 2021

wczoraj dzisiaj jutro

dzisiaj tłumnie oklaskują
jutro za miłość idę na mord
wczoraj żyłem jak lord

dumy w chwale z podziękowaniem
się kłaniam czytelnikom
dumny gdy na szafot prowadzą
z podniesioną głową

to nie wasza wina
wina moja
nieprzystosowaniem
do idei systemu

myśli się dwoją i troją
wczoraj dzisiaj jutro

będę zawsze sobą
nie Dodą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 sierpnia 2021

nie stać nas na bunt

człowiek omamiony zmianami
młot i sierp z nowym logiem
na ramieniu znamię

nie bywam prorokiem
z czasem widzę więcej

nic mnie nie zdziwi
opętany świat człowiek zły

zniszczyć co się da
pa para wycięty las
będą meble deski na szalowanie
papier biurokracja
potrzebna jak kur wie majtki

sprzedać siebie to jest fajne
sprzedać za lepszy los
nadszedł czas destrukcji

wyjdź na ulicę i krzycz
lecz nie ma o co się bić
ratuj duszę
ratuj honor

ogień w nas
na wodzie dym


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 sierpnia 2021

mechanika w aucie

W touranie
Dobrze wychodzi poruszanie

Gdy w trasie miłość ogarnie
Ciała wewnątrz ciała
Nigdy nie mówisz dość
mały to nie kość
Czasami mówi stop

Masz fajne miseczki
Majteczki i bluzeczki
Czasami mówisz dość
Wkradł się foch szlifujesz pazurki

rozmiar long
Wpadam taki King Kong
Country na kanapie
Nawet Kwidzyn znam

Wiele na tylnym siedzeniu
pasażer potrafi wzbudzić
Wszystkie kierunki z geografii
Pojedziemy dalej zwarcie
Oddech staje się coraz bardziej
Mojej Marcie się oddycha lekko

Ciepły początek słonecznie
Nadciąga podniecenie
Wciskam gaz to gra
Otula nas głos z radia

Z zapraszaniem na lody
Złamane tajne kody
Mam ciebie w aktach

Może to nie ważne
Odbierasz
odpowiedź kiedy ważne
mała czarna ciasna
Czekolada do ciasta
Wiele wyjaśnia skrytą prawdę
Od dawna Jak się masz
Kochanie jedźmy dalej
Po kontynencie z mapą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 sierpnia 2021

zakryte usta

zakrywasz usta bo tak lepiej
unikasz ludzi w pewnym odstępie
myślami jesteś w telewizji
karmisz noce i dni budzisz sny

boisz się odejść
może byłoby lepiej
lżej płynął by czas
pamiętasz tak jak wczoraj
słuchaliśmy śpiewu ptaków
żaby w stawie grały swą pieśń

dookoła pandemia coś się dzieje źle
zanurzam się głęboko w myślach
nie rozumiemy się nakazem by myśleć inaczej
nowa rzeczywistość nam się dzieje

kwiaty w wazonie więdnął bez wody
przecież tak się chce pić
woda obmywa nas z win brudnych rąk
niezrozumiałych sytuacji i myśli złych

zaklęty w świecie własnych barw
nie ukrywam że mam dość chaosu
dość fałszywych prawd
zakrywasz usta bo tak lepiej
na znak poddaństwa bo kary są dotkliwe


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 sierpnia 2021

Słowa i muzyka

Piszę wiersz
Krople atramentowe moczą słowa
Linie na papierze kierunkowskazem
litery wysychają jedna po drugiej
jesienią liście w parku pachną fioletem
Nie przeszkadzają im bawią kolorem

Brakuje słów
By wyrazić ból w kilku słowach
Napiszę refren by zaśpiewać

Masz ładny głos barwą onieśmielony
Trącam struny płynie głębiej dźwięk
Zanurzam się w przedziale ciszy
Cicha ciszej usłysz duszy śpiew

Zapisuję na pięciolinii nutę za nutą
Kałamarz niebieski oczy dziewczyny
Którą kocham na zawsze
wiolinowy klucz
na ustach szminki smak

Wkradł się otwartym oknem
Przyjaciel wiatr z powiewem
Wiersz i nuty skradł
Zapamiętałem tyle że wystarczy
Improwizacja przy ognisku


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 lipca 2021

z ustami pełnymi miłości

jasnoniebieskie oczy
tęczowe widnokręgi
w próżni zadłużeni
warkocze w pas

zauroczony

podziw nad pięknem urody
wychodzi syrena z wody

kupuję biel muszelkowego uśmiechu

zawstydzony

zamarła na mokrym
nagim kamieniu Salamandra
żółta w czarne kropki albo nie

talentem wdziękiem uwodzisz
zaczarowany wymiękam
słyszałem głos
spójrz prawdzie w oczy
nie unoś nosa

zanurzony w oceanie kochania
wyczuwalna magia nocnych Marków
sięgam gdzie nikt nie sięgał
głębia kolorów i zapachu
osiągam własne apogeum

jedwab skóry
dym kadzidełka ślizga się po łyżwie
ściany jasne zasłony bordo

mocno ściskam promień słońca
neutrino moja błądzę za tobą

na zdartej płycie T.Love
uniesienia smaku
na ustach szminka L'Oréal


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 lipca 2021

nadmuchani

wpompowane powietrze w dętkę
wpompowana nienawiść w żywe serca
chwasty kwitną karmą GMO

podziały różnice celowe przy dzieleniu
idee myśli prawo zakwita dobro zło
człowieku młody nie odróżnisz drogi

którędy pójść gdzie ścieli się cudowny dzień
zamykasz oczy internet zaślepia rzeczywistość
hiperbolą krążysz w niewiedzy obłąkany zły sen

żądza mamony przesłania prawdziwy świat
miłość niemodna więcej krwi więcej wojen
cierpienie rodzi się daleko od domu

płacisz za krzywdy spłacasz długi
opleceni amunicyjna taśmą bronią
życia za krew braci niewinnych
wojny są bo
ktoś lubi patrzeć na cierpienie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1