Poetry

Yaro


Yaro

Yaro, 17 august 2021

ludzie pragną krwi

ludziom trzeba dać teatr
więcej krwi więcej zarzynania
ludzie chcą chodzić do teatru

z kartą dużej rodziny
otrzymane pięćset plus
wystarczy na film Vegi

ważne żeby chodzić gdziekolwiek
tam gdzie zaprowadzą nogi
gdzie dostajemy na to by się zabawić

dlaczego nie ma kasy na ojca
parę groszy na rozrywkę
choćby takie męskie granie
stanie za sklepem
picie piwka w bramie

nie
stary nie dostanie
musi pracować na nie

ludzie pragną oglądać
Koloseum gdzieś na świecie
Afganistan zanurza się we krwi
oszukany przez tych co są wybrani


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 15 august 2021

wczoraj dzisiaj jutro

dzisiaj tłumnie oklaskują
jutro za miłość idę na mord
wczoraj żyłem jak lord

dumy w chwale z podziękowaniem
się kłaniam czytelnikom
dumny gdy na szafot prowadzą
z podniesioną głową

to nie wasza wina
wina moja
nieprzystosowaniem
do idei systemu

myśli się dwoją i troją
wczoraj dzisiaj jutro

będę zawsze sobą
nie Dodą


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 11 august 2021

nie stać nas na bunt

człowiek omamiony zmianami
młot i sierp z nowym logiem
na ramieniu znamię

nie bywam prorokiem
z czasem widzę więcej

nic mnie nie zdziwi
opętany świat człowiek zły

zniszczyć co się da
pa para wycięty las
będą meble deski na szalowanie
papier biurokracja
potrzebna jak kur wie majtki

sprzedać siebie to jest fajne
sprzedać za lepszy los
nadszedł czas destrukcji

wyjdź na ulicę i krzycz
lecz nie ma o co się bić
ratuj duszę
ratuj honor

ogień w nas
na wodzie dym


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 11 august 2021

mechanika w aucie

W touranie
Dobrze wychodzi poruszanie

Gdy w trasie miłość ogarnie
Ciała wewnątrz ciała
Nigdy nie mówisz dość
mały to nie kość
Czasami mówi stop

Masz fajne miseczki
Majteczki i bluzeczki
Czasami mówisz dość
Wkradł się foch szlifujesz pazurki

rozmiar long
Wpadam taki King Kong
Country na kanapie
Nawet Kwidzyn znam

Wiele na tylnym siedzeniu
pasażer potrafi wzbudzić
Wszystkie kierunki z geografii
Pojedziemy dalej zwarcie
Oddech staje się coraz bardziej
Mojej Marcie się oddycha lekko

Ciepły początek słonecznie
Nadciąga podniecenie
Wciskam gaz to gra
Otula nas głos z radia

Z zapraszaniem na lody
Złamane tajne kody
Mam ciebie w aktach

Może to nie ważne
Odbierasz
odpowiedź kiedy ważne
mała czarna ciasna
Czekolada do ciasta
Wiele wyjaśnia skrytą prawdę
Od dawna Jak się masz
Kochanie jedźmy dalej
Po kontynencie z mapą


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 10 august 2021

zakryte usta

zakrywasz usta bo tak lepiej
unikasz ludzi w pewnym odstępie
myślami jesteś w telewizji
karmisz noce i dni budzisz sny

boisz się odejść
może byłoby lepiej
lżej płynął by czas
pamiętasz tak jak wczoraj
słuchaliśmy śpiewu ptaków
żaby w stawie grały swą pieśń

dookoła pandemia coś się dzieje źle
zanurzam się głęboko w myślach
nie rozumiemy się nakazem by myśleć inaczej
nowa rzeczywistość nam się dzieje

kwiaty w wazonie więdnął bez wody
przecież tak się chce pić
woda obmywa nas z win brudnych rąk
niezrozumiałych sytuacji i myśli złych

zaklęty w świecie własnych barw
nie ukrywam że mam dość chaosu
dość fałszywych prawd
zakrywasz usta bo tak lepiej
na znak poddaństwa bo kary są dotkliwe


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 10 august 2021

Słowa i muzyka

Piszę wiersz
Krople atramentowe moczą słowa
Linie na papierze kierunkowskazem
litery wysychają jedna po drugiej
jesienią liście w parku pachną fioletem
Nie przeszkadzają im bawią kolorem

Brakuje słów
By wyrazić ból w kilku słowach
Napiszę refren by zaśpiewać

Masz ładny głos barwą onieśmielony
Trącam struny płynie głębiej dźwięk
Zanurzam się w przedziale ciszy
Cicha ciszej usłysz duszy śpiew

Zapisuję na pięciolinii nutę za nutą
Kałamarz niebieski oczy dziewczyny
Którą kocham na zawsze
wiolinowy klucz
na ustach szminki smak

Wkradł się otwartym oknem
Przyjaciel wiatr z powiewem
Wiersz i nuty skradł
Zapamiętałem tyle że wystarczy
Improwizacja przy ognisku


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 26 july 2021

z ustami pełnymi miłości

jasnoniebieskie oczy
tęczowe widnokręgi
w próżni zadłużeni
warkocze w pas

zauroczony

podziw nad pięknem urody
wychodzi syrena z wody

kupuję biel muszelkowego uśmiechu

zawstydzony

zamarła na mokrym
nagim kamieniu Salamandra
żółta w czarne kropki albo nie

talentem wdziękiem uwodzisz
zaczarowany wymiękam
słyszałem głos
spójrz prawdzie w oczy
nie unoś nosa

zanurzony w oceanie kochania
wyczuwalna magia nocnych Marków
sięgam gdzie nikt nie sięgał
głębia kolorów i zapachu
osiągam własne apogeum

jedwab skóry
dym kadzidełka ślizga się po łyżwie
ściany jasne zasłony bordo

mocno ściskam promień słońca
neutrino moja błądzę za tobą

na zdartej płycie T.Love
uniesienia smaku
na ustach szminka L'Oréal


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 26 july 2021

nadmuchani

wpompowane powietrze w dętkę
wpompowana nienawiść w żywe serca
chwasty kwitną karmą GMO

podziały różnice celowe przy dzieleniu
idee myśli prawo zakwita dobro zło
człowieku młody nie odróżnisz drogi

którędy pójść gdzie ścieli się cudowny dzień
zamykasz oczy internet zaślepia rzeczywistość
hiperbolą krążysz w niewiedzy obłąkany zły sen

żądza mamony przesłania prawdziwy świat
miłość niemodna więcej krwi więcej wojen
cierpienie rodzi się daleko od domu

płacisz za krzywdy spłacasz długi
opleceni amunicyjna taśmą bronią
życia za krew braci niewinnych
wojny są bo
ktoś lubi patrzeć na cierpienie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 22 july 2021

kosa

mam z tobą kosę
ostra wymiana słów

nie wiem tak to szło
diamentem o szkło

obrażasz
milczę ze stali nóż
magazynuję gniew
ściśnięty wek
eksploduję
szampan w sylwestrową noc

ściskam pięści
nie uderzam
to nie w stylu który znam
nie jestem taki
lubię czekoladki


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 21 july 2021

w okupacji trwam twarzą w dół

nie żyję w spokojnym kraju
mieszkam na polu minowym
dookoła wybucha głos
ambitny ktoś mówi dość
niejasne słowa cuchnące gówno

rząd musi upaść na kolana
pomysł mam nad tłumem krzyk wrzawa
poprowadzę was
oddajcie władzę przekażcie lejce
ten koń źle biegnie
a co to konia obchodzi że się wóz wywraca

biegnijmy razem od przepaści dzieli nas krok
zróbmy krok naprzód pierwszy krok

echo w bramach zaciska mrok
zwiadowcy wypatrują parę złotych
moje miasto umiera ulica pusta latarnie gasną
oszczędzaj światło ulicznico rozkoszna
miasto umiera w mękach własnego ego
cierpi ciało psychiki nikt nie obróci na tor

umieramy pomalutku
patrzymy sobie w oczy
nie ma radości ani prawdy pomiędzy zdaniami
dzieci śpią spokojnie w niewiedzą że życie nie śni się
życie to ciemny las smartfony podpięte blady powerbank

straszą pandemią
odchodzi ktoś
znałeś człowieka kochałeś jak brata

rzeczywistość zakrzywia pejzaż
sztalugi pękają na sękach

mamo szaniec woła
walka we mnie potrafię jak mało kto
siła się upomina o polskiego syna
o co walczyć bitwa nie ma sensu
nie widać powodu

z mocą ściskam broń poci się dłoń
wierna bezwzględna czysta
nie wybieram się na front życiem go zwą

z krzyża Bóg Chrystus patrzy
na obłęd zaniedbany koniec cywilizacji

bezmyślnie upływa dzień
czuję wyobcowanie
przytulny sen w objęciach ukochanej

zapatrzony w przeszłość dzieckiem być chcę
pragnę podziękować za czas który upłyną
przemkną ja po nocy dzień jak sen

kocham was mamy siebie blisko
statki odpływają ze stali w zimnej wodzie
uwięziony w jarzmie o mój Boże

na wietrze liść lipowy zaplątał się wśród gałęzi
ptaki młode karmią by rosły zdrowo

samotni wciąż bez szans na lato w przyszłym roku
mamo tato was nie ma nie ma ciepła dłoni
nie wyczuwam klapsa skarcenia
sznur od żelazka odjechał na złom
przecież nie wolno dzieci bić
wystarczy je usunąć w początkowym stadium


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1