Poezja

Yaro


Yaro

Yaro, 27 marca 2019

poranek latem

za oknem słońce dźwiga się 
wpatrzone nieśmiało do lustra
 
złote promienie
wbijają się z lekkością we włosy
czesze warkocze dziewczęce
układa je na piersiach
 
ramiona szczupłe 
opadają wzdłuż przedramion 
dłonie delikatne jak płatki róż 
 
w ogrodzie
pachną konwalie 
dzwonki delikatne bielą
cieniste miejsca ogrodu
liście lancetowate 
zielony kolor
mój ulubiony


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 marca 2019

słowa otuchy

niesiona z wiatrem
rozpływa się w powietrzu 
na dłoniach ślady
zapisany zaprzeszły świat 
 
na twarzy wyraz niewyraźny
rozmyjemy się w czasie 
na wieki chowając się za 
wieczności drzwiami
 
duch w środku człowieka 
cierpi od lat oddając 
szczęście radość 
 
zapamiętałem tyle co ty 
że nie mamy nic
prócz siebie nawzajem 
szczery uśmiech ucina rozmowę


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 marca 2019

drzwi

trzask drzwi zamknięte na dziś 
za nimi umarłem dla ciebie 
by się wzbić
jak ptak wolnym być 
nie potrafię jednak śnić

myśli
przybiły noce i dni 
 
zatrzymałem się na skrzyżowaniu
w którą stronę iść
by nie zabłądzić 
pośród tylu drzwi


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 marca 2019

pomost między nami

stary pomost zawieszony
 nad wodą nad jej żywiołem 
 
pale wbite głęboko w dno
drewno kiedyś rosło
 nim  pomostem nazwano je
 
pomiędzy człowiekiem
 powietrzem wiatrem wodą 
połączony świat baśni 
 
wiele w tym miejscu się działo pierwsze randki 
używki muzyka taniec pierwsze pocałunki
 
smak zapach niezatarty w pamięci
odzywa się czasem gdy bywam za miastem 
 
odwiedzam stary pomost czasem 
w zadumie zatopiony siadam 
dotykam starych desek patrzę w dal
 
przywołuję wspomnienia dotykam myślami 
młodzieńczych lat  widząc dziewczyny 
ich włosy wiatr rozwiewał na wszystkie strony
 
słyszę ich niewinny śmiech 
proste było życie zadowolony 
inaczej spokojnie płynął dzień


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 marca 2019

Neos

ogląda mnie w dzień 
zawsze po narkotykach 
 
 żydowska kamienica 
utracony majątek 
żydowskiego sąsiada
 
 w ciemnym przejściu
wyczuwam zapach uryny 
niewiele strzykawek
paw prezerwatywa 
 
 zwracam się z prośbą 
otwórz drzwi
 tonę dno pod stopami 
zapadam się w sobie
 
 upadłem niejeden raz 
wyciągam skaleczone dłonie 
wybroczyny od igieł z heroiną
 
 podsuń matko  talerz zupy 
podaj okruchy chleba
 
wróciłem drogą 
którą kroczyłem 
zasypał popiół spłoną dach 
 
nie patrząc za siebie 
odmieniam własny stan 
by dobrym się stać 


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 marca 2019

włóczę się za tobą po papierze

zanurzam pióro
w ciemnym błękicie atramentu
gdy by mówić umiał  kałamarz 
 podpowiedziałby wiele o nas
 
 w głowie kilka rozważań
układam w zdania
na papierze szkicuję wiersz
 wyrazy płynące ze stukotem
z drżeniem rąk
z basem serc
 
 wszystko o czym śnię
ty wiesz  ja wiem
rozdzieleni jak przedarta
pocztówka znad Bałtyku  
 
 włóczęgą  po mieście
rozpoznaję siebie
zgubiłem klucz nie odlecę
zamknięte drzwi
spocznę na progu
upływa czas tak mi brak  
ostatni taniec ostatnia noc
wciągam nosem szloch
 
  w dłoniach z losem
schowam w kieszeni
zapach twych ust
smak spotkań sprzed lat
jesienny powiew
liści szum zamazany z czasem
 
 twoje włosy na tylnej kanapie
kilka listów spakowane w
żółte koperty


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 marca 2019

nieprzyjemnie

wyganiają ze speluny 
na zimno aż boli 
nie ściskasz kasy nie pijesz
odjazd następny proszę 
 
 latarnie sterują mną
jak samolot ląduję
nocny one liter czarna pepsi
w parku w nocy nie ma pał 
alkohol miłość dance 
 
 nie jest zbyt późno 
trwa noc 
zachwiany opieram dłonie o ścianę 
odcedzam ziemniaki
dobrze już 
w środku brzucha czuję luz 
wypełnić płynem zapobiec odwodnieniu 
 
 latarnie sterują mną
jak samolot ląduję
nocny one liter czarna pepsi
w parku w nocy nie ma pał 
alkohol miłość dance 
 
 skontaktowany z własnym mózgiem 
oddalam się od rzeczywistych zdarzeń 
czasem umieram zawsze
przed śmiercią piszę rap
 
 latarnie  sterują mną
jak samolot ląduję
nocny one liter czarna pepsi
w parku w nocy nie ma pał 
alkohol miłość dance


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 marca 2019

głowa

twarda
jakby kokosowa skorupa
odporna na wiedzę
obszyta włosami  
 
 pusta  piłka pingpongowa 
dwie komórki szare
szyte nicią schizofrenii
 
 kręci w prawo kręci w lewo
co mi jest do cholery
 
 proszek z krzyżykiem
nie pozwoli
gdy nocą  boli
 
 wszystko co robisz
rób z tytułem


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 marca 2019

to ty

wnętrze pokrywa mrok 
kroki w ciemności gruby głos 
tajemna moc zamazuje kierunek 
 
 w głowach pokarmem fałsz 
połykasz go pokarmem on 
na wierzch wynurza się ziarno prawdy 
kładziesz je na żyzną ziemię by zakwitło 
 
 w nas ogień

założone kajdany uwierają
nie widzisz nic 
nie pozwalają ci mówiąc 
że praca uczyni cię wolnym 
 
 upływają dni 
nie widzisz 
nic prócz wyczuwalnego zmęczenia 
brakiem sił patrzysz przez okno
świat umiera ty  razem z nim
 
 mogłeś wiele zrobić
opamiętany wołaj 
wznieś ramiona jak drzewo 
na pustkowi usłysz głos w sobie
 
 to ty już śpisz


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 lutego 2019

punkownica

takim szczurem być 
by nawet na ulicy żyć 
nic nie złamie mnie 
w środku tyle sił 
nie wyrwiesz wolności mi 
która we wnętrzu tkwi
 
szybciej płyną dni 
punki w garniturach 
udają przykładnych ojców 
 
u bram piekieł 
czekam na sąd 
nie woła nikt 
 
wątroba to tryb nie uszkodzić 
uważaj na alkohol bo to on
marnuje nam czas 
muzyka miłość ryzyko fałsz
 
autentycznie dałem
z siebie wszystko 
dałbym jeszcze raz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1