1 maja 2015
Poranek we mgle
Lubię o poranku budzić się,
oddawać serce, rozgniatając puch w dłoniach,
co do drobinki, oddechu.
A ty ciepłym woskiem sklejasz drzewa,
nakrywam usta i całuję długo.
Mam ochotę na czułość,
na kawę z mlekiem, słodki chleb z malinami.