25 czerwca 2010
Powidła
Przytulam się do ciebie, do twojego zapachu,
pachniesz lekko rozdartą korą. Pojmuję,
jesteś kruchy.
Pod drzewem wrosłeś w ziemię. Drżę,
mgiełka zdobi mnie biało, na ustach bardzo
słodkie lato. Kocham cię skrycie.
Boso czuję jak oddychasz.
Uśmiecham się zwiewnie, cisza trochę zbyt
cicha.