5 stycznia 2013
Modlitwa o spokój ducha
Czasem bym chciała na nowo usłyszeć
Coś tylko objawił maluczkim
A ja jestem już taka duża
I duże są moje smutki
Więc mógłbyś mi zabrać te wszystkie godziny
Ciążące mi pytaniami
Listopadowe deszczowe tęsknoty
Wiszące jak chmury nad snami
I jeszcze bym chciała – czy to tak dużo?
Nie myśleć tyle nad światem
A zamiast tego patrzeć i słuchać
I może jeszcze – zdziwić się czasem
I nie chcieć sierpniów czerwonych od malin
Gdy tutaj dopiero maje
A może wtedy przyszedłby spokój
Tak cichy jak nocne czuwanie