Mirek Dębogórski, 2 maja 2018
całuj śmiało usta zdziwione
we włosy wpleć sznur pereł biały
na głowę włóż mi złotą koronę
i dodaj wisior ze szlachetnej skały
suknię podaruj przywiezioną z miasta
strojną poprowadź gdzie chodzą wszyscy
ze złości pęknie cała babska kasta
no zrób to - wreszcie się wyśnij
Mirek Dębogórski, 2 maja 2018
po motylemu tak bezrozumnie
wzlecieć w powietrze jak liście
łapać uśmiechy słońca co ku mnie
i więcej więcej nie myśleć
bo na co taka mi umiejętność
gdy dręczy gnębi i boli
jak durny motyl lekko nieprędko
pośród rosistej fasoli
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.