Poezja

Xenofon


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

11 listopada 2010

Anatomia przemijania

Anatomia przemijania
 
 
Życie moje jak
wyrok w zawiasach,
Nie podlega
apelacji, odroczeniu.
Szkoda, że nie
umiem żywić się chwilą,
byłbym wieczny,
niezatapialny.
On, który dał mi
delegację bez terminu powrotu,
Jak Wielki Księgowy
oblicza mi koszty podróży,

skrupulatnie, tak
nieomylnie dzień po dniu.
Dlaczego nie pozwala
na repetycję wczorajszego dnia.
Nie pozwala użyć
korektora czasu.
Dzisiaj już wiem -
co to jest wczoraj,

nie wiem - co znaczy
jutro.
 
 
 
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1