Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 9 października 2021
Sterylną ciszę szpitalnego pokoju zakłóca cichy głos radia. Pieter van de Brick jest nieco skrępowany sytuacją, ale wie, że musi trzymać fason. Jego matka, Pauline Maria van de Brick, leży na łóżku i uśmiecha się do niego. Nie jest chora, jest po prostu, zwyczajnie, zmęczona życiem. (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 27 kwietnia 2013
Wczesnym popołudniem przyszedł Adaś... Szedł do domu ze sklepu ogrodniczego, kupił wapno na działkę...
Przyszedł, chociaż nie oczekiwałem niczyjej wizyty, chociaż nie chciałem niczyjej wizyty.
Leżę nałykany na maxa relanium, hydroxizinum, ketonalu, (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 21 lutego 2013
Jêrome...! Miło Cię widzieć, chociażby przez kartkę papieru. Oglądałam Twoje zdjęcia, bardzo ładny jesteś, podobasz mi się coraz bardziej i nie dziękuj Bardzo chciałabym spotkać się z Tobą, ale boję się, że znów mnie wystawisz, było mi z tego powodu przykro, nie mówiłam o tym (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 18 sierpnia 2012
Siedzieli vis – á – vis przy kuchennym stoliku, zanurzeni w oddechu dwudziestopięciowatowego światła zdezelowanej lampki. Jedno – wpatrzone w ognik papierosa, zakreślającego hiperbole między okolicą ust a brzegiem popielniczki; drugie - oburącz trzymając socjalistycznostołówkowy kubek, (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 22 kwietnia 2012
- Skumasz to... Siedzisz na słomianej macie, słuchasz nauk mistrza, jakiegoś Suzuki, Kawasaki czy innego Dae Woo, później pijesz zieloną herbatę i... osiągasz satori.
- I co dalej?
- Idziesz i sam nauczasz...
- A gdzie?
- A w pizdu...
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 24 lutego 2012
Czytając Barthkowsky'ego przypomniał sobie tekst zespołu The Prodigy No Good: Come on, who can, who can, can hear the bass drum?/You're no good for me/I don't need nobody/Don'tneed no – one/That's no good for me.
Miał wtedy trzydzieści (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 25 maja 2011
Uruchomił drugą komórkę. Tę, o której wiedziała Liza, miał wyłączoną. Włączy ją za kilka dni. Odnalazł numer Natalii i zadzwonił...
- Marek po tej stronie – powiedział, gdy odebrała.
- Czego chcesz? - burknęła
- Nic..., tak dzwonię...
- Chcesz przyjść?
- Mhm..., tak...
(... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 24 maja 2011
Lizę poznał trzy lata temu. Wielki slam w pubie Wrona. On, Marek Batocki, zwyciężył... Jakieś kamery telewizyjne, jakiś wywiad dla radia... Zamówił mocną herbatę i colę...
- Gratuluję Panu...!
Podniósł leniwie oczy znad Wyborczej... i wybełkotał od niechcenia: (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 23 maja 2011
... Andreas nie miał wiele szczęścia. Jego zastygłe ciało znalazł gdzieś między Lükusen, Redigkainen a Göttkendorfem, ukrywający się przed wszystkim, co się rusza, Kriminalrat Friedrich Hermann Reichsfreiherr Tortilowicz von Batocki zu Friebe, jeden z wielu niemieckich rozbitków, dezerterów (... więcej)
Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 29 grudnia 2010
Człowiek w swym repertuarze sygnałów lękowych prócz własnych ma te, które należą do historii całej ludzkości,
Antoni Kępińsk
Aby zapanować nad człowiekiem, trzeba sprawić, by zaczął się bać. Paulo Coelho, Demon i panna Prym
, Lęk
Żeby odpowiedzieć na to pytanie, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.