27 lipca 2016
Lingamatra
rodzimy się na kanale gdzie nadawane są
wyłącznie kreskówki dla zwyroli
bajki przepuszczone przez zdiablacz
dość zabawnie żyje się w przekrzywionej historii
itinerarium gdzie opisano podróż donikąd
książka zmieniła się w telewizor
nie przełączyć. masz tylko jedną odbitkę
najczystszy dźwięk (choć ciągle w mono)
prorokom wyrastają dodatkowe ręce. w jednej- pióro
kałamarz. w dwóch innych- noże
najmniejsza, prawie sucha, wyciąga się po jałmużnę
ilustracje na chwilę ozdrowiały z martwoty
grają w berka (na pleksiglasowym ekranie
zostało wiele śladów dzieciństwa)
za drobną opłatą złapię którąś za ramię
rozklepią się kartki. trzeba w końcu wyprostować
nasze zbyt garbate pismo
co tu dużo mówić
od czasu do czasu każdemu zdarza się śnieżyć
odbierać zagraniczny trzask
strzepki kłótni w językach zza rzeki
to zdrowe, choć karalne
mało eleganckie