25 lutego 2011
Kryptoterapia
ten wiersz może wyrządzić szkody na Twoim komputerze
nocna rebelia, pęknięty wzór
to tylko człowiek- kartka, tani, przemielony
ciało ze starych gazet i farby drukarskiej
- tłumaczę ostatnie wybryki żelaza
zawracam skórę
(zimny płaszcz, najlepiej smakuje po zmroku)
zabieram z niej palce, czerwone arterie
(fragment antybiografii), biegnę wzdłuż pulsu
w oczach rodzą się blade liście
każdy oznacza smutny, poubojowy wiersz, zdarty naskórek
chowam cię głęboko, pod gorącym krzemieniem
uciekam do innego państwa, galaktyki
na drugą wioskę
drżę, boję się odwrócić
głowa -na trzy części:
gepard z przestrzelonym płucem
debil układający rymy o zabijaniu
ostatni kawałek- bezkształtny
jakby spoza Drogi Mlecznej