6 lutego 2011
Wyniesieni na ołtarze.
Jolka mówi, żebym nie wracała z tego Rajchu, skoro tam nie muszę pracować ani na zmywaku, ani przy azbeście. Już z tego powodu mogę być szczęśliwa.
W Polsce, teraz, o świętego biją się; sportowcy z bezpłodnymi,
aktorzy z miłośnikami górskich wycieczek, rolnicy z ludźmi nauki,
a Kardynał Dziwisz przewiduje, że Jan Paweł II może zostać patronem odzyskanej wolności, jedności i solidarności.
Owszem powinien zostać patronem wszystkich
oszukanych, bezrobotnych i bezdomnych Polaków, a najlepiej to wykorzystywanych w pracy. Ponieważ jego świętość mają ogłosić 1-go Maja, to niech bierze to razem ze świętem pracy, tak jak zabrano huty, fabryki i stocznie, i już jako święty, niech się wstawi w niebie, bo tylko tak mogą mieć nadzieję, na zmianę losu, miliony rodzin.
Na patrona emigrujących, za jakąkolwiek robotą, choćby
na zmywak, albo do azbestu, Jolka proponuje; Donalda.
A tak powstaje wiersz :)
Wyniesieni na ołtarze.
Jolki mówi, żebym nie wracała
z tego Rajchu. W Polsce teraz
będą bić się o świętego;
sportowcy z bezpłodnymi, aktorzy
z miłośnikami górskich wycieczek,
rolnicy z ludźmi nauki,
a Kardynał głosi,że Jan Paweł II
powinien zostać patronem
odzyskanej wolności. Owszem powinien,
zostać patronem wszystkich oszukanych.
Może, gdy wstawi się w niebie,
ludzie odzyskają nadzieje,
bo na patrona emigrujących,
za jakąkolwiek robotą, choćby na zmywak,
albo do azbestu, Jolka proponuje Donalda.
/z cyklu "z Jolką"/