7 lutego 2011
Ekfraza
Na forum Trumla jest mnóstwo inspirujących
zdjęć. Można by było raz na tydzień wybierać jedno i robić konkurs na
ekfrazę, kto dostałby najwięcej punktów ten, by wygrywał.
Za tydzień wirtualną koronę, oddawałby następnemu.
"Ekfraza" z gr. ekphrasis, to określenie opisu dzieła sztuki; ekfrazy
pojawiały się np. w greckich tragediach i utworach epickich (najbardziej
znana efraza antyczna to zapewne opis tarczy Achillesa z "Iliady"),
ale, oczywiście, z czasem gatunek ten ewoluował i literatura obrastała w
rozliczne opisy prawdziwych i zmyślonych obrazów, tkanin, itp. W
Polsce poetyckie ekfrazy pisali np. Grochowiak ("Płonąca żyrafa"),
Gałczyński ("Niobe"), Szymborska ("Dwie małpy Brueghela"), Miłosz (cykl
"O!..." z tomiku "To"), Herbert ("Ankhenaton"), Różewicz ("Prawa i
obowiązki"), Bryll ("Wciąż o Ikarach głoszą..."). A także wielu i wiele
innych. "
Pod tym adresem: http://jacekdehnel.fotosik.pl/albumy/678628.html mogą
Państwo obejrzeć 10 rozmaitych fotografii wybranych z "Fotoplastikonu".
mój wybór http://jacekdehnel.fotosik.pl/albumy/678628-5.html
Rozmowy z Panem Bogiem.
Nie można być bardziej martwym. Leżę potrącony przez pociąg.
Bałem się, że moje kawałki stracą spójność, że będą musieli
zbierać mnie przez kilka kilometrów, a i tak się wszystkiego
pozbierać nie uda.
Dziwne, że nie wyrzuciło mnie z butów, nadal są na nogach,
wbrew obiegowym pogłoskom o wyskakiwaniu z butów, kiedy rąbnie
cię coś ze śmiertelną siłą.
Uderzenie oszczędziło moje ciało. Ten jeden, jedyny
raz Bóg mnie wysłuchał.
Bałem się, że razem z porozrywanym ciałem porozrywa mi duszę,
a miałem jeszcze do pogadania z Panem Bogiem.
Ciekawe kto pierwszy mnie znajdzie i jaką minę będzie
mieć żona. W końcu to ona wymyśliła moją śmierć, mówiąc:
idź się, kurwa, rzuć pod pociąg .
To był jej najlepszy pomysł.
Kurwa mać, ale dlaczego tu jeszcze jestem?
Dlaczego siedzę sam na szynach, a przeze mnie przejeżdżają pociągi,
gdy ja patrzę na swoje żałosne ciało i mam już w dupie wszystkie
te ważne rozmowy z Panem...Nieobecnym?