30 stycznia 2011
ręka do góry, kto nie nosi zegarka
w dworcowej poczekalni
przy suficie tańczą gołębie
parami i solo
zdziwione widokiem tych na dole
podróżnych
siedzących jeden koło drugiego
a tak daleko myślami od siebie
czekających niby-cierpliwie
niby od niechcenia z zegarkiem
przed oczami
ciągle gotowi żeby się rzucić
i biec
źle się czujący że muszą tak siedzieć
i czekać bez ruchu
gdy świat tak goni
i czas tak mija
wyprzedza ich siedzących
z komórkami
empetrójkami
zegarkami
a przecież szczęśliwi
ponoć czasu nie liczą
/ręka do góry kto nie nosi zegarka/