17 listopada 2011
Zamyślona
pachnie deszczem
powiedziałeś to tak nagle
dopiero teraz wiem że miałeś rację
baldachim z dzikich wiśni osłaniał nas szczelnie
na ławkach ustawionych w głównej alei
tańczyły srebrzyste krople
zatrzymałam wzrok na drzewach
stary platan - uwielbiam jego nagość
i beżowe odcienie kory
przy uśpionym pałacu
szara postać Marii na cokole
ma wciąż tę samą smukłą sylwetkę
lato tak często pachnie deszczem
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade