JaGa, 5 listopada 2012
Na wyspie morza ignorancji
odkryłem jakby szczerość świtu,
pojąłem wreszcie jak pasożyt
wgryza się w tkanki dobrobytu.
Ośmieszać, opluć i wykluczać,
ogłupiać względnie trzeźwe głowy,
każdy kto funkcją innych przerósł,
zawsze jest chętny i gotowy.
Tępej większości, tej posłusznej,
wystarczy bajka, że w zaświatach
gruszki na wierzbie otrzymają,
to brat poważy się na brata.
JaGa, 1 listopada 2012
Chwiejna jest złuda niebiańskiej wieczności,
kiedy myśli wątpiące
pieklą się poddańczo
w oparach człowieczej bezsiły.
Limitowane przebiegiem serce
zaklinowuje się między troską a zgryzotą.
Chce żyć marzeniami,
a zostaje skreślonym peselem.
Ludzka pamięć o zmarłych
chybotliwym pomnikiem
wystawianym głównie sztampowo godziwym.
Nawet nagrobkową egzystencję
ogranicza namaszczony właściciel cmentarza.
JaGa, 14 października 2012
Górnolotne myśli ubrać w słowa,
znaleźć lepsze porozumień szyfry,
móc efektem piękna poczęstować,
by naprzeciw czynom chęci wyszły.
Wciąż korzystać z opieki miłości
i jej mecenatu dobrej woli,
częściej bywać gdzie szlachetność gości,
z filozofem spożyć beczkę soli.
Bylejakość straszyć starannością,
dobry smak zapraszać na wieczerzę,
nie podchodzić do weny ze złością,
w siłę sprawczą uczuć wierzyć szczerze.
JaGa, 14 października 2012
Nawet niezwykle nikła nadzieja
miłym jest gościem podczas śniadania,
mniejsze uznanie ma przy kolacji,
gdy coraz bliżej komuś do spania.
Młodym nadzieja niechaj przyświeca,
laury i szczyty z nimi zdobywa,
bo kiedy wieczór dosięgnie człeka,
w ruletkę chorób będzie pogrywać.
Nadzieja może miłość wzbogacić,
brak zdrowia, kłopot szturmem pokonać,
lecz aby z losem współgrać zechciała,
w sercu i duszy ma być noszona.
JaGa, 3 czerwca 2012
Komputeryzacja
Widzę wówczas i doceniam
komputeryzacji blaski,
kiedy myszką się zabawiam,
na kolanach mając laski.
Wiara
Kto chce niech wierzy,
że jej dobrobyt
od nóg rozwarcia
często zależy.
Mecz otwarcia ME
Udawanie Greka
po przegranym meczu
chyba mnie nie czeka?
JaGa, 29 maja 2012
Jej dusza jest w mocy ciała,
w tendencji do ćmy zbliżona,
gotowa wskoczyć do ognia,
by miłość była spełniona.
Mniej ważne jego kłopoty,
rozumieć tylko ją trzeba,
dla niego może być piekło,
sama domaga się nieba.
Wcześniej coś sobie wymyśli,
potem uwierzy w te bzdety,
a w końcu sama już nie wie
co było celem kobiety.
Tragedie damy z odzysku
z czasem zamienią się w fobie,
a kiedy taką pokochasz,
szybko się skupią na tobie.
JaGa, 23 maja 2012
Żaden kosmetyk, ni leki,
tak nie odmłodzą człowieka
i na nic, tak jak na miłość,
kazdy w istocie swej czeka.
Poważna i lekkomyślna,
buduje i burzy zarazem,
zapory stawia zazdrosne,
rzeźbą jest i obrazem.
W nieziemską podróż zabiera,
wibruje pełnią rozkoszy,
odległość mierzy tęsknotą,
czym chce człowieka zaskoczy.
Zabawia się tolerancją,
gra w berka z niecierpliwością,
a gdy zostaje wzgardzona,
w ściśniętym gardle tkwi kością.
JaGa, 12 maja 2012
Sławmy naukę, pragnienie wiedzy,
doceńmy troskę o wykształcenie,
choć samo życie stawia pytanie:
czy każdy dyplom w równej jest cenie?
Studiować można nawet zachciankę,
forsę w to włożyć, znaczny wysiłek,
a po skończeniu szukać jałmużny,
albo też starać się o zasiłek.
Czy afrykańskiej poezji studia,
kiedy szlaje wciąż bezrobocie,
można traktować jako zachętę,
by produkować magistrów krocie?
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.