18 marca 2011
bezrobocie – utrzymanki los
rachunki, pranie, przerwa na zachwyt
nad światem
o szóstej pobudka, na palcach z sypialni
wymykam się
mąż śpi a ja i pies zwiedzamy świat
zaokienny
(oczywiście, że siąpi deszcz)
szybka kawa, ubieranie syna,
ponowna rezygnacja z makijażu
ósma
słodki głos dobiega z sypialni
KAWY....
Odpowiadam: O tak, możesz mi też zrobić
Wrrrr Kochanie