4 kwietnia 2012
Na mojej dzielnicy
A na mojej warszawskiej dzielnicy,
znanej z wielu przeróżnych szop.
Wiersze snują się po ulicy,
zacierając za sobą trop.
Zgubi się, kto na łatwość tu liczy,
na przygodę, na jakiś hip hop.
Ta dzielnica potrafi przećwiczyć,
jeśli sobie nie powiesz - stop.
Ludzie znają tu siebie wzajemnie
dużo lepiej niż zna ich UOP.
Rozpoznają siebie po gębie
kto jest z miasta, kto prosty chłop.
Lecz tu właśnie jest europejsko.
Tu zarobisz i możesz stracić.
Tylko się nie zachowuj frajersko.
Tu rachunki swe musisz zapłacić.
A na mojej warszawskiej dzielnicy,
znanej z wielu przeróżnych szop.
Bije serce i tętno stolicy,
choć już stare - pracuje tip top!