22 października 2012
Dobrze jest trzymać się Matki
Nie wódź nas na pokuszenie,
choć zwieść się daliśmy.
Modliliśmy się codziennie,
jednak jakoś szliśmy
poszukując miejsca złemu
w naszej codzienności,
a on tylko na to czekał
i się tu rozgościł.
Widząc naszą tolerancję
wciąż śmielej poczynał.
Krok po kroku - nie zamierzał
wcale się zatrzymać.
W końcu maskę zrzucił z twarzy
stanął podniesiony,
a w nas nagle zadzwoniły
Zygmuntowskie dzwony
i Michale! - krzyknęliśmy.
Ratuj w Imię Boże!
Wiemy! Wiemy - grzeszyliśmy!
Pomóż jeśli możesz!
I myśl jasna na nas spadła
jak anielskie skrzydło!
Odejdź maro! Idź do diabła!
... i poszło straszydło.
Niezbadane są przypadki.
Nie zawsze się uda.
Dobrze jest trzymać się Matki
i wierzyć w Jej cuda.