Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

25 października 2012

Krzesła

Chyba to nie jest rewolucyjnie,
ani za bardzo po męsku,
żeby się władzy kłaniać przymilnie
i nie dać szansy zwycięstwu.

Chyba to nie jest zbyt politycznie
bez przerwy dostawać baty.
Nie jest rozsądnie, ani praktycznie
wciąż tylko rozdzierać szaty.

Po co, do licha, grać wciąż komedię,
gdy jest się krzesłem na scenie
i odpowiadać na jakieś brednie
wyłącznie głowy kręceniem?

Takie sprzeciwy z ręką do góry,
z nosem spuszczonym na kwintę.
Są wypaczeniem ludzkiej natury.
Przebraniem za Kunta Kinte.

Tamten bez przerwy chociaż uciekał.
Nie dawał się michą skusić.
Nie ma co nowych wyborów czekać.
Trzeba ten teatr porzucić!






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1