Poezja

Marek Gajowniczek


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

22 stycznia 2013

Pierwsza

Zima była ostrzejsza niż dzisiaj.
Śnieg od rzeki oblepiał wilgocią.
Przytuliłem cię należycie.
Po nasypie przetaczał  się pociąg.

Pociąg był, lecz się żegnać kazano
dość wulgarnym, niepotrzebnym słowem.
Zaiskrzyło dość nagłą zmianą.
Popychały zawieje zimowe.

Ciemna noc. Zaspy zakryły działkę.
Klucz się w śniegu ukrył nad drzwiami.
Zamarznięci - rozgrzani całkiem
i szczęśliwi. Pierwszy raz sami.

Zima była ostrzejsza niż teraz,
a misterium tak delikatne.
Księżyc blaskiem powoli rozbierał
nocnych cieni koszulki jedwabne.

Tylko serca gorące nas grzały.
Tak głęboko przenika słowo.
Noc nas skryła tumanem białym.
Pierwszą swoją miłość styczniową.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1