13 października 2013
Pulpeciki w smalcu
Dzień spędzony za stolikiem
dłuży się i dłuży,
a zakrętka ze słoikiem
wrócili z podróży.
Pulpeciki siedzą w smalcu.
Pójdą do lodówki.
Podliczają. Brakło palców.
Dzionek był za krótki.
Nikt nie lubi poniedziałków.
Ten będzie szczególny.
Leży sterta niedopałków,
a interes wspólny
rozproszyła obojętność.
Panie Boże pomóż!
Komuna, słoik i świętość
pozostaną w domu.
Kanapowa polityka
spoczywa na sofie.
Czas ucieka. Zegar tyka.
Poderwij się chłopie!
Jeszcze możesz potańcować!
Poprosisz akonto.
Sytuacja będzie nowa.
Zdążysz przed dziewiątą!
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade