28 października 2013
Kumulacja
Zbiera się. Pęcznieje. Rośnie.
Wygląda żałośnie.
Kumulacja! Hit! Atrakcja!
Wciąż głośniej i głośniej.
Aż przychodzi taka chwila,
że kogoś utrafi.
Złotą rybę - na pohybel!
Wznieś toast! Się napij!
Kumulacja! Obrzydliwość.
Zła uosobienie.
Przelewa się nieuczciwość
i staje się cieniem,
gdy przychodzi taka chwila,
że kogoś utrafi.
Złotą rybę - na pohybel!
Wznieś toast! Się napij!
Miałeś może trzy życzenia,
pałace i służby
i liczb kilka do skreślenia,
górę weksli dłużnych,
ale przyszła kumulacja.
Wszystko diabli wzięli.
Minął hit! Żadna atrakcja.
Już jest po niedzieli.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade