24 stycznia 2014
Ogniem i mieczem
Rozpierzchła ćma się po lasach.
Spokoju już nigdzie nie ma.
Lud ognie pali w szałasach.
Jarema idzie! Jarema!
Petycje ślą atamany.
Złość im się kurzy spod czachy.
Wzmocnione palem kurhany.
Jarema idzie! Gdzie Lachy?
Nie ruszą się senatory.
Ruś tylko ogniem zapłonie.
Pałace runą i dwory.
Zerwano pakty. To koniec.
Chmiel zwodzi i w siłę rośnie,
chce Ordę Krymską poruszyć.
Myślano wcześniej o wiośnie.
Zaczęto już lody kruszyć.
Zapłaczesz się Ukraino.
Korona stratę poczuje.
Już wiesz, co było przyczyną.
Z diabłami się nie paktuje!
Nie miałaś ziemio wyboru
i ty nie miałeś człowiecze.
Pieniądz nie miewa honoru,
a rządzi ogniem i mieczem.